Poród- czy to takie straszne?

Pewnego dnia spoglądasz na te dwie cudowne kreski i łza kręci się w oku na wieść o tym, że w Waszym domu pojawi się nowe życie. W oczekiwaniu na mały cud z miesiąca na miesiąc brzuszek rośnie, a Twoje obawy narastają z każdym dniem jak to będzie na porodówce, myślisz sobie- czy dam radę? Czy spakowałam wszystko? Czy wszystko jest przygotowane jak należy?! Rozwieję Twoje obawy w taki sposób,  że bez lęku będziesz czekała na ten wymarzony dzień.

Jak się przygotować już w czasie ciąży do porodu?

Jedne z Was pracują do ostatniego dnia, inne przechodzą ciąże nieco gorzej i muszą ją przeczekać w domu. Wiem jedno- nie marnujcie tego czasu tylko na leniuchowanie. Znajdźcie  odrobinę czasu na czytanie ciekawych książek, artykułów na temat tego, co dzieję się w danej chwili z Waszym ciałem i jak rozwija się maluszek. Pamiętajcie, aby były to wiarygodne źródła- nigdy nie sugerujcie się forami w internecie (potrafią tylko wzbudzić strach). Każdy Wasz niepokój skonsultujcie z ginekologiem lub położną. Mogę Wam polecić naprawdę super książki, z których dowiecie się wiele na temat ciąży, połogu i pielęgnacji noworodka.
“Mamo tato, co ty na to?” – autor: Paweł Zawitkowski
“Zdrowa ciąża” – autor: Marie Claude Delahaye
Myślę, że te dwie na początek wystarczą. Czytanie pomaga i naprawdę zaspokaja Waszą ciekawość i nerwy.
Wybierz też szkołę rodzenia. Jest ich naprawdę wiele i wcale nie potrzeba wydawać pieniążków. Wiele miast prowadzi zajęcia dla ciężarnych na NFZ (zapytajcie swojej położnej, na pewno będzie coś na ten temat wiedzieć). Taka szkoła przygotuje Ciebie i Twojego partnera do porodu, ale i również do pierwszych miesięcy życia z Waszym potomkiem. Dzięki niej będziesz mogła wykonywać ćwiczenia w domu, nauczysz się także techniki oddychania, co jest bardzo ważne.
W domu możesz również bardzo dobrze przygotować swoje ciało do porodu, aby był on łatwiejszy, sprawniejszy i był dla Ciebie dobrym wspomnieniem. Ćwicz oddech, wykonuj ćwiczenia rozluźniające, jogę. Polecam wykonywać masaż krocza od 34 tc. Czy wiesz, że taki masaż może pomóc uniknąć nacięcia krocza?
Tutaj możecie zobaczyć ciekawe ćwiczenia oraz techniki masażu:

ĆWICZENIA PRZED PORODEM
TECHNIKI MASAŻU
Myślę, że po takim przygotowaniu będziecie spokojniejsze.

Nadciąga wielki dzień

Zapewne każda kobieta w ciąży martwi się co i kiedy spakować do szpitala. Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej nie odkładać tego na ostatnią chwilę. Warto systematycznie mniej więcej od 25 tygodnia ciąży uzupełniać rzeczy potrzebne do szpitala i do pielęgnacji maluszka. Nigdy nie wiemy, jakiego psikusa zrobią nam dzieci. Być może maleństwo przyjdzie na świat w 37 tc? Torbę najlepiej spakować około 32 tc, będziecie wtedy na spokojnie wyczekiwać tej cudownej chwili. Wsadźcie ją w szafę i niech czeka.  Zanim jednak zaczniecie pakowanie, musicie się dowiedzieć co szpital oferuje od siebie. Każdy szpital ma inne fundusze i nie każdy daje podkłady poporodowe, czy podpaski, pieluchy i ubranka dla dziecka. Najpierw napiszę, co warto zabrać dla Was samych:

  • dokumentację medyczną związaną z ciążą (karta ciąży, wyniki badań, lista zażywanych leków w ciąży, dowód osobisty)
  • ładowarka do telefonu
  • opcjonalnie aparat
  • skarpetki (na porodówce podczas skurczy często marzną stopy)
  • klapki- polecam dwie pary. Gumowe pod prysznic i na samą porodówkę – nigdy nie wiecie, kiedy odejdą Wam wody płodowe. Szkoda byłoby pomoczyć te ciepłe paputki… Cieplejsze papcie na salę poporodową)
  • koszule do karmienia 3 szt. (warto mieć na zmianę, niestety często się brudzą)
  • biustonosze do karmienia
  • wkładki laktacyjne
  • szlafrok
  • przybory toaletowe- szczoteczka, pasta do zębów, naturalne kosmetyki (ważna kwestia) Nie duśmy noworodka perfumami i mocnymi zapachami żelów pod prysznic. Maluszek uwielbia zapach mamy. Szczotka do włosów, szampon itp.)
  • opcjonalnie suszarka do włosów
  • papier toaletowy
  • pomadka nawilżająca usta (podczas porodu, jak i podczas samego pobytu w szpitalu wysychają mocno usta).
  • woda z dziubkiem (po skurczu warto nawodnić chociażby usta, jeżeli oczywiście nie ma przeciwwskazań do cesarskiego cięcia – zazwyczaj nie można wtedy jeść i pić)
  • suche przekąski, kanapka- po porodzie strasznie zgłodniejesz, a nie zawsze trafi się w porę śniadaniową, obiadową, czy kolację. Wtedy taka kanapka będzie dla Ciebie zbawieniem.
  • podkłady poporodowe (duże) – tylko jeżeli szpital nie udostępnia
  • duże podpaski
  • łagodny żel do przemywania krocza
  • sztućce, kubek, ulubiona herbata, woda
  • książkę 
  • laktator
  • maść na brodawki
  • chusteczki higieniczne
  • ręczniki dwa duże i dwa małe (jeden mały zabierz na porodówkę, aby móc zmoczyć sobie twarz podczas porodu) Przynosi to ogromną ulgę.

 Jeżeli wybierasz się na poród z partnerem to warto pomyśleć o wodzie dla niego, przekąsce (poród może trwać nawet dobę).
Wygodne ubranie dla partnera (tutaj bywa różnie. Jeden szpital sprzedaje jednorazowe fartuchy, inne tego nie wymagają). Polecam krótki rękawek, ponieważ na porodówce bywa naprawdę ciepło. W końcu na świat przyjdzie malutka istota.

Dla maluszka:

  • pieluszki jednorazowe- zazwyczaj szpital daje parę sztuk, ale nie starczą. Dziecko w drugiej dobie oczyszcza się z tzw. smółki
  • 5 sztuk pieluch tetrowych
  • ubranka – według własnego uznania, zazwyczaj szpital je udostępnia (3 pary pajacyków, 3 pary body i półśpiochy, rękawiczki niedrapki (ja osobiście nie używałam), cieplejsze skarpetki i czapeczka)
  • kocyk
  • mokre chusteczki jednorazowe
  • sól fizjologiczną i gaziki do przemywania oczek

Przygotujcie również swojemu partnerowi fotelik a w nim ubranka na wyjście ze szpitala do siebie i maluszka.
Nie bierzcie na porodówkę kosmetyków do pielęgnacji noworodka. Tak naprawdę pierwsza kąpiel powinna odbywać się w domu. Maź chroni skórę maluszka w pierwszych dniach życia. 

Czy to już?

Wiele mam obawia się, że przeoczy moment wyjazdu na porodówkę. Zapewniam Was, że da się to odczuć. Mamy, które mają za sobą jeden i kolejny poród wiedzą o czym mówię. Często kilka tygodni przed porodem pojawiają się skurcze przepowiadające Braxtona Hicksa. Odczuwalne są jako napięcie brzucha, które po chwili ustępuje. Czasami pojawią się delikatnie bolesne. Nie są to skurcze porodowe. Potrafią narobić niezłego psikusa. Sama jestem tego przykładem: skurcze delikatnie bolące, ale nieregularne, trwały około trzech godzin. Już myślałam, że pojadę na porodówkę, a tu bach- CISZA. Te prawdziwe pojawiają się mniej więcej w równym odstępie czasowym i się nasilają. Są coraz bardziej bolesne i dłuższe. Jeżeli macie taką możliwość i w miarę blisko szpital pozostańcie jak najdłużej w domach. Jak to miewała moja położna: prawdziwe skurcze zaczynają się wtedy, gdy przy chodzeniu musisz przystanąć i odczekać skurcz.
Jedziemy szybciej do szpitala, gdy musicie mieć podany antybiotyk ze względu na dodatnie GBS, jeżeli wiecie od lekarza prowadzącego, że musicie być pod stałą kontrolą lub gdy odejdą wody płodowe, nie czujecie ruchów maluszka, pojawia się krew.

Czy dam radę z bólem?

Każda kobieta zadaje sobie to pytanie. Każdy ma inny próg bólu i każdy inaczej to odczuwa. Ale TAK, dasz radę. Jesteś do tego stworzona. Wbij sobie w głowę, że to wszystko dla małego cudu, który po chwili cierpienia będzie u Ciebie w ramionach. Wiele szpitali oferuje znieczulenie. Jeżeli masz paniczny lęk, możesz o to poprosić, ale wtedy nie możesz jechać na porodówkę w ostatniej chwili. Pamiętajcie przyszłe mamy – grunt to dobre nastawienie !
Pamiętaj o oddechu i współpracuj z położnymi. Jeżeli będziesz słuchać i współpracować to na pewno poród zakończy się sukcesem. Niech partner pomoże Ci w tej ciężkiej chwili, potrzyma za rękę, zrobi masaż lędźwi. Pokręć biodrami na piłce, weź ciepły kojący prysznic.
 Gdy czasami mówisz sobie: dlaczego to tak boli? Już nie będę więcej rodzić. To jak tylko ujrzysz swoje maleństwo całe cierpienie odchodzi w niepamięć, naprawdę. Nagle jesteście jak zaczarowani, zakochani. Nie możecie oderwać od córki/syna oczu.
Życzę powodzenia w rozwiązaniu Wszystkim przyszłym mamom. 

 

O autorze

Cześć, jestem Ewelina, całe życie chciałam zostać położną jednakże narodziny moich córeczek zmieniły te plany. Kocham też fotografię, więc postanowiłam połączyć te dwie rzeczy. W tym miejscu będę dzieliła się z Wami wiedzą z zakresu rozwoju noworodka, metod opiekuńczych i prenatalnych. Jako mama i fotograf po wielu szkoleniach w związku z pracą z maluszkami znam kilka skutecznych trików, które pozwolą Wam ułatwić sobie życie.

Ewelina Kubiak

Ewelina Kubiak

fotograf noworodkowy| ciążowy| rodzinny

ZOBACZ TAKŻE

Sesja rodzinna

Sesja rodzinna

Sesja rodzinnaPamiątka, którą każdy z nas powinien mieć w swoim posiadaniu. Czas leci bardzo szybko, wszystko się zmienia. My sami się zmieniamy, nasze dzieciaczki rosną w szybkim tempie i nie zdążymy się obejrzeć, a będą zakładały własne rodziny. Dlatego warto mieć...

Sesja ciążowa

Sesja ciążowa

SPIS TREŚCI: Sesja ciążowa Kiedy wykonać sesję ciążową? Gdzie wykonać sesję ciążową? Sesja ciążowa w plenerze Sesja ciążowa w studio Sesja ciążowa w domu Jak się ubrać na sesję ciążową? Makijaż na sesję ciążową Przebieg sesji ciążowej Najciekawsze pomysły Ile kosztuje...